19 kwietnia 2013

Ogłoszenia parafialno-lekarskie.

To była moja druga gastroskopia w życiu i choć była wykonana lepiej niż ta pierwsza, to tak mnie ciągnęło na hafty, ściegi i dzierganie, że aż mi popękały naczynka na gębie!
No i tym razem w ogóle nie bekałem, co mnie cholernie zmartwiło, bo to był dotychczas jedyny fun z tego badania... maluteńki.

Refluks się nie pogorszył. Innych patologi nie stwierdzono. 
Jest za to lekki stan zapalny dwunastnicy.
A czy jest helicobacter, tego nie wiedzą nawet najstarsi górale-gastrolodzy. Test wypadł niejednoznacznie (trochę różowego, trochę żółtego - if ju noł łot aj min) i mógł wyjść zakłamany gdyż-ponieważ lekarz zlecający nie poinformował mnie czyli mła, że przed gastro mam odstawić leki. I teraz nie wiadomo czy trza tą bakterię killim czy raczej pokój pański niech zawsze będzie z wami...

Co by nie było ja tego węża do gęby drugi raz brać nie będę!! Boje się, że mi dynia pęknie.
To już wolę sobie powiększyć cycki...
A nawet wybielić odbyt...
 
Teraz jeszcze krew i usg.

Aha, ciąży nie stwierdzono...


6 komentarzy:

  1. nie wiem nie wiem, jest sens robic i cycki i odbyt przed smiercia? bedzie niezwykle ciezko tak cie w trumnie ulozyc zeby jednoczesnie zaprezentowac toito ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. koluniu, robi się wersję saggy tits, kładzie się OP w piórniku na brzuchu z pięknie wybielonym odbytem a cycki się wyciąga na wierzch pachami, i co da się, da?


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a moze nogi zadrzec za uszy i docisnac wiekiem z pleksy?
      jakbys tak wjechal do nieba Św Piotr spadlby z krzesla ;P

      Usuń
    2. skoro nie wymieniasz to rozumiem, że fallus już powiększony ;p

      Usuń
    3. no nie wiem... po takim pokazie to mogą wykopać i zbeszcześć... nie licząc zainteresowanych w międzyczasie... zanim dojdzie do piórnika to i ciąża będzie. Gaja

      Usuń