30 marca 2014

Z życia wzięte



Warsztat samochodowy. Oglądamy całą rodziną furę, do której zakupu się przymierzamy. Oprócz nas jest jeszcze właściciel warsztatu - nasz ulubiony mechanik Paweł zwany Łysym i pan Handlarz który zawodowo sprzedaje auta. Samochód na podnośniku. Łysy krąży pod nim z lampą, dokonując profesjonalnych, bardzo dokładnych oględzin. Absolutna cisza. Skupienie. Napięcie. Oczekiwanie na werdykt.
Tymon (lat 2,7) krokiem osiedlowego cwaniaka kończy rundkę wokół auta. Dochodzi do jego tyłu, staje. Podnosi sękaty paluszek i woła:
 – O! Haka nie ma!

Łazienka. Wieczorne ablucje Zuzanny Zofii (lat 5,5). Częściowo myjący, częściowo nadzorujący mycie OP, wskazuje córce jej najbardziej intymną część ciała i mówi:
 Jeszcze tam się umyj.
Na co poirytowana Zu, tonem pełnym oburzenia:
- Będziesz mi tak codziennie przypominał?!! Myślisz, że ja nie wiem jak mam się myć!??


18 marca 2014

Inspektor i tradycjonalista






Zrobiłem sobie taki test predyspozycji zawodowych http://www.arealme.com/16types/pl/



I wyszło mnie co następuję:


Inspektor - Postępuje w zgodzie z przyjętymi powszechnie zasadami, skrupulatnie i uważnie.


Jesteś cichy i poważny. Potrafisz wygrywać dzięki sile swoich przekonań, ostrożności i szczerości. Jesteś realistą i oddanym pragmatykiem. Podejmujesz decyzje racjonalnie i realizujesz swoje zamierzenia krok po kroku, nie rozpraszając się. Wszystko organizujesz według ustalonego porządku. Zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym jesteś wierny tradycjom.


W sumie się zgadza – poukładany mruk i pieprzony nudziarz.


Ale najbardziej podoba mi się ostatnie zdanie :)