***
Uwielbiam
ludzi, którzy z udawanym zainteresowaniem, a nawet jakąś tam fałszywą troską
pytają cię – „No i co tam u ciebie, jak leci, co słychać?” i jeszcze przed
zadaniem tego pytania gorąco liczą na to, że odpowiesz, że ci coś nie idzie, że
chujowo, że z robotą do dupy itp. itd.
A
później jeszcze patrzeć jak zachwyceni, że akurat masz pod górę, ledwo, ledwo się
powstrzymują żeby nie zacierać rączek z radości.
***
Jakiś
czas temu szukałem na fejsie swoich byłych. Ot, tak z głupiej ludzkiej
ciekawości – jak teraz wyglądają? wyszły za mąż? mają dzieci? Nie znalazłem
żadnej. A mawiajo na mieście, że jak cię nie ma u Marka Zuckerberga, to nie
istniejesz.
No
to miałem ja te dziewczyny czy nie?
A
później szukałem tych, z którymi kiedyś mnie coś łączyło – jakieś tam
znalazłem.
Przy
okazji rozgrzebywania pamięci dotarło do mnie, że dwie z tych, z którymi kiedyś-coś,
już nie żyją.
Obie
popełniły samobójstwa.
Odechciało
mi się szukania.
Też by mi się odechciało..... głębokie te skrawki,ścinki i wycinki....dają do myślenia
OdpowiedzUsuńtak siakoś wyszło...
UsuńNie rozumiem różnicy pomiędzy byłymi a tymi z którymi kiedyś coś łączyło. No ale może ja jakiś niedzisiejszy jestem czy co.
OdpowiedzUsuńByłe to stała umowa, etat. Te z którymi kiedyś-coś, to umowa zlecenie, umowa o dzieło albo zwykła robota na czarno... ;) proste?
UsuńŚwietny komentarz!;D
UsuńRemedios
robota na czarno... czyli co... przy zgaszonym świetle... po ciemaku... czy jak... ;)a z tymi nagłymi odejściami... to pewnie zacząłeś robić rachunek sumienia...:)ja jak już pytam co słychać, to wolę dowiedzieć się że jest wszystko Ok... lubię towarzystwo zadowolonych ludzi... jakoś mi wtedy raźniej. G.
OdpowiedzUsuńbez komentarza
UsuńNo to masz za swoje. Po cholerę grzebać się w przeszłości i szukać eks, skoro się z nimi na bieżąco kontaktu nie trzyma. Źle Ci z życiem takim jakie masz teraz, że kopać w przeszłości zaczynasz? Czy za dużo wolnego czasu?
OdpowiedzUsuńa.
I co się rzuca, co się denerwuje! ;)
UsuńNie wpadłeś na to, że one mogły stracić swoje panieńskie nazwisko .....i szukaj wiatru w polu..... tzn. na buniu
OdpowiedzUsuńmoże nie wyglądam na Sherlocka ale wpadałem na to :) po mężu nazwiska też znam nie których i tak czy siak dupa :)
Usuń