- Tymek jest
niedzielipięta! – powiedziała wyraźnie zdenerwowana Zuzanna Zofia wchodząc do
kuchni.
- Niedzielipięta?!? – spytał zdziwiony OPe.
- No chwalipięta to ten, co się lubi chwalić, a niedzielipięta to ten, co się nie chce dzielić zabawkami.
- Niedzielipięta?!? – spytał zdziwiony OPe.
- No chwalipięta to ten, co się lubi chwalić, a niedzielipięta to ten, co się nie chce dzielić zabawkami.
I wszystko jasne.
OP działa coś za palnikami w
kuchni i słyszy nagle z dużego pąkoju:
- Ałaa! – krzyczy Zu – Nie ciągnij
mnie za włosy!
Cisza.
- Ałaaa! Nie ciągnij mnie
za włosy!!
Cisza.*
- Ałaaaaa!! Zobaczysz! Uschnie
ci kiedyś ta rączka!
* pod postacią ciszy
występuje Bezwzględny Tymon
Niedzielipięta hihihi - nowomowa !!!
OdpowiedzUsuńSaage
Słowotwórstwo godne Białoszewskiego! :)
UsuńMógłbyś podesłać Zu do mnie żeby rzuciła tą klątwę na kilka osób u mnie w pracy?
OdpowiedzUsuńSie wie. Zu jak się skupi to rzuci nawet klątwą na odległość! ;)
Usuń