Oświadczam, iż jako znana
szowinistyczna świnia jestem za totalnym sfeminizowaniem polskiej sceny
rockowej!
Najpierw w Must Be The
Music zobaczyłem i posłuchałem tych kobitek:
I wymiękłem. Powody
wymięknięcia były dwa: Pani Na Basie, Pani Na Garach.
Pierwsza to sam seks (jak ona się rusza z tym wielkim basem, w tych skórzanych portkach… wrrr!), a druga bębni tak, że gospodin pamiłuj!
Dla takiej sekcji nauczyłbym się grać na gitarze! I to sześciostrunowej!
Pierwsza to sam seks (jak ona się rusza z tym wielkim basem, w tych skórzanych portkach… wrrr!), a druga bębni tak, że gospodin pamiłuj!
Dla takiej sekcji nauczyłbym się grać na gitarze! I to sześciostrunowej!
A w
minioną sobotę wpadło mi w oko i w ucho to, proszę koniecznie kliknąć:
I odpadłem.
Powód odpadnięcia? Wiadomo – Pani Na Garach.
Mało
że gra jak szatan, to jeszcze jak wygląda!
Nie
tylko Chylińska poczuła na jej widok kisiel w stringach!
I
to nawet pomimo ewidentnego KBC* na jaki owa perkusistka zapadła. I muszę Wam przyznać, że w ogóle to OPu nie przeszkadza! Niech tylko tak
dalej bębni!
I jak już ochłonąłem byłem, to
tak sobie zacząłem kombinować, że jakby wziąć na perkusję tą Agnieszkę z Alebabek i
tą basistkę Joannę z Lejdis Bez Gentelman + OP gitarrra prowadząca (a ja bym się dla nich nauczył grać ekspresowo!) … oj, to by my
takie trio zmontowali, że daj Boże zdrowie!
*KBC – Kompletny Brak Cycków
A w bonusie na koniec
jeszcze raz:
Podpisuję się obiema ręcyma. Tak, tak, ja też złapałem się na tym, że KBC (dość zgrabny skrót :) kompletnie mi nie przeszkadza. Co już w samo w sobie jest zadziwiającym zjawiskiem, bo na co dzień idealnie wpisuję się w profil przeciętnego faceta, co to mu tylko BDC (ty już wiesz, co to :) w głowie. A o tym, że ta Agnieszka od garów, co to w niedzielę skończyła była dopiero ileś tam lat, to nietuzinkowa babka, można sobie przeczytać na przykład tu:
OdpowiedzUsuńhttp://www.fajnie.com/radio3/index.php?option=com_content&view=article&id=119:agnieszka-w-krainie-perkusji&catid=36:aktualnoci&Itemid=53
paco
PS. Jak już się załapiesz na gitarrę, to wkręć mnie na jakieś klawisze, co? Albo chociaż w trójkąt pobrzdękać... No, nie bądź taki :)
Ha! Tak coś czułem że Ona sroce z pod ogona nie wypadła! Jak grała z Pilichem to mi już wystarczy ;) Dzięki za namiar na ten wywiad, teraz to już wpadłem w uwielbienie... Masz ten angaż na klawisze! ;))
Usuńjakos Cie tam nie widze z nimi w tej swojej flanelowej koszuli, wcisnietej w spodnie, zaciagniete na pepek :P
OdpowiedzUsuńmnie już z hipsterki wyleczył Popek! ja tam już wiem jak się dobrze ubrać..
UsuńJa chcę perkusję. A co tam, jeszcze się nauczę. Nie? ;)
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo są panie, bardzo.
Jakby co mogę dać namiary na dobrego kolegę nauczyciela perkusji, w rzeczy samej zacnego perkusistę.
UsuńZofia
Zgadza się, jakby co mamy namiar na świetnego garcarza ;)
Usuń