Niedziela. Wypuścilim się na tzw. „miasto”. Zasiedlim akurat
we „Wrzeniu świata” (genialna knajpa dla moli książkowych, ale nie tylko -
polecam!).
I taka akcja: OP z Tatą Markiem zamawiają sobie przy barze drugą
kolejkę ukraińskiego cydru. Zu obok, na obrotowym krześle, kręci się w kółko -
patrzy na dwie siedzące niedaleko atrakcyjne dziewczyny, łapie z nimi kontakt
wzrokowy i zaczyna na głos tonem przechwalająco-zachęcającym:
- A mój tata… to lubi najbardziej miodowe… lubi pić piwko…
i Borussię! Lubi oglądać mecze bardzo… no i jeszcze czytać książki!
Dziewczyny śmieją się, spoglądają zaciekawione na OP - OP
pali buraka.
KURTYNA
PS. Kiedyś pisałem, że na malutką Zu można
by spokojnie głuszyć panny. Ale żeby sama z siebie łowiła dla ojca?!?
Chyba mam do pogadania z Zuzanną....
OdpowiedzUsuńZofia
oj tam, oj tam...
UsuńCóreczka tatusia he he he ......
OdpowiedzUsuńSaage
zdecydowanie!
Usuńreklama dzwignią handlu... ale ci CV nakreśliła... pijus i kibol... ale skąd jej się wziął ten mol książkowy...:) G.
OdpowiedzUsuńpijus i kibol jak każdy facet... każdy normalny facet... prawdziwym wabikiem i przynętą jest za to ten mol książkowy :) a skąd się wziął pytasz? z kątowni!
UsuńTylko jej wyperswaduj, że bajer na Borussię jest gorszy niż choćby na Barcę. Dzięki Bogu, że nie na Bayern czy Jagę ;-)
OdpowiedzUsuńi chwała Bogu że nie na Koronę! ;)) wszystko przez to, ze Borussia częściej gości w naszym TV.
Usuńa co Jaga?
Usuńco?! no co?
no i śmy podpadli...
UsuńZu Ci "pijara" robi... :) I tu już w tym wieku? :) Mądra dziewuszka... Tylko widzę po komentarzach tutaj, że Małżonka niezbyt zadowolniona ;)))
OdpowiedzUsuńPozdro dla całej Rodzinki!
Zofia się obawia, bo Zu już niebawem nie przegadasz! ;)
UsuńSkrzydłowy mistrz! Po Cioci Gadze?
OdpowiedzUsuńA po kim? ;)
OdpowiedzUsuńZaradna dziewczynka ;)
OdpowiedzUsuń