23 sierpnia 2013

Z życia wzięte.



Adam Michnik na Taniej Książce.
Akurat przegląda reportaże z Czarnego. Też chcę je przejrzeć. Ale Michnik sobą i rozłożonymi książkami, które wybrał wcześniej, zasłania dobre pół rządka. Stoi twardo. Nie chce się przesunąć nawet o krok. Idę więc na kryminały. Wracam. Dalej stoi w tym samym miejscu. Na szczęście dzwoni mu telefon. Odbiera. Zaczyna krążyć między półkami i ustalać z kimś napisanie recenzji do Gazety (zdaje się, że chodzi o jakąś książkę Jeleńskiego). Jąka się strasznie. Jeszcze bardziej niż w TV. Głośno i długo. 
Obsługa patrzy się po sobie, a chwilę później znacząco na dużą tabliczkę z przekreśloną komórką przyklejoną do jednego z regałów. Ale przecież nie zwrócą mu uwagi. Komu jak komu, ale Michnikowi?! 
Kończy rozmowę. Wraca do reportaży. Idę powoli do wyjścia i zerkam ciekawskim okiem na jego słuszny stosik wybranych książek. Jakieś książki historyczne, jakieś wspomnienia, kilka reportaży oraz „Wściekłość i wstyd” i „W poszukiwaniu utraconego sensu”. Dwie ostatnie autorstwa… Adama Michnika.

3 komentarze:

  1. 1.Zapomniał co napisał.
    2.Chce zrecenzować.
    3.Pomyliły mu się tytuły.
    4.Chce komus podarować z dedykacją własną.
    5.Albo był to element zaskoczenia ;-)

    Saage
    Ps. a co zakupił OP ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepszy pkt.1 :)
      dodałbym jeszcze 6. Nie ma swoich egzemplarzy.

      A OP zakupił: R.Gren "Schronisko", P.Goźliński "Jul", G.Brennan "Świnia w Prowansji" i Al-Chamisi Chalid "Taxi" :)

      Usuń
  2. biorąc pod uwagę jego zachowanie, to pewnie chciał sobie przypomnieć jakim zwykłym bucem był wcześniej... bo teraz wychodzi mi extrabuc...Gaja

    OdpowiedzUsuń