13 sierpnia 2013

Sorry Bambi




Rodzina M. w połowie urlopu, podczas przegrupowania sił Focusem z Iławy do Dębek.

Zu widząc przydrożny znak – O! Tato, renifery!
OP – Nie renifery tylko jelenie.
Zu – Aha. Lubię jelonki.
OP – Wiem.

5 km dalej. Huk, Stuk,Bang, Bum!

Zofia – Fuck!
OP – Pięknie!
Zu – Co to było?? Co się stało??
Zofia – Nic… yyy… duży kamień.

Wersja dla dorosłych:
Tatuś pierdolnął Bambiego!
Znaczy się jelonka.

Pech w tym roku nas nie opuszcza.

4 komentarze:

  1. Nieźle.. Bambi przeżył? Focus cały?

    Maleńczuk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bambi poszedł do nieba :( Focus - pęknięty zderzak, rozwalony kierunek. Dodam jeszcze że tuż przed wakacjami Zofii wjechał w tył transit (bez jej winy) ale do wymiany był zderzak, lampa tylna i klapa od bagażnika. Focus ma w tej chwili tylko jedną stronę z której jeszcze nie był bity :) ale wszystko przed nami, odkąd ustaliliśmy że go sprzedajemy naprasza się co rusz :)

      Usuń
  2. Jak można było pier*dolnąć Bambi... no jak... i już nie wspomnę, że niezatrzymanie się i niezawiadomienie służb po takim pierdo*lnięci grozi karą 5 tys zł. Nie wspomnę, przez litość... a kto zeskrobał jelonka z asfaltu... czy jeszcze tam leży... Gaja.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To było samobójstwo. Więcej nic nie powiem, proszę kontaktować się z moim adwokatem ;)

      Usuń