5 marca 2013

Skrawki, ścinki i wycinki.



Co to za kraj, w którym trzeba płacić dwa złote za godzinę, żeby choremu dziecku w szpitalu włączyć bajkę w TV, gdy w tym samym czasie tysiące skazanych w więzieniach ogląda TV za darmo?

Wczoraj piłem po raz pierwszy bardzo dobre pszeniczne piwo o nieco kontrowersyjnej nazwie „Toruńska śmietanka”.
Łańcuszek skojarzeń - Ojciec Dyrektor, Salezjanie, blow job.

6 komentarzy:

  1. ...ja bym się chyba bała to wypić.... ;p
    tv jak tv, my najgorzej wspominamy nocne "koczowanie" przy łóżeczku w szpitalu, kochana służba zdrowia zakłada, że przecież dzieci <3 lat same się sobą zajmą, zasną bez mamy/taty itd. paranoja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koczowanie wiadoma sprawa, zresztą wspominałem o tym.. rzeczywiście paranoja

      Usuń
  2. nie ważna nazwa... ważne doznania...:) G

    OdpowiedzUsuń
  3. sam chleje jakies wydumane browary a dziecku dwa zlotych na bajke zaluje ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eeee nie żałuje... wydatki na tv potrącę mu z kieszonkowego! ;P

      Usuń